Katastrofa w kopalni Halemba

W polskim przemyśle wydobywczym kilka razy doszło do dosyć tragicznych w skutkach katastrof górniczych. Jedna z poważniejszych miała miejsce w Kopalni Węgla Kamiennego Halemba na Górnym Śląsku. 21 listopada 2006 roku wybuchł metan, który doprowadził do eksplozji pyłu węglowego. W tym czasie kilkunastu pracowników firmy zewnętrznej oraz 8 górników pracowało przy ścianie wydobywczej, którą zakwalifikowano do likwidacji. Zajmowano się usuwaniem sprzętu wydobywczego wartego około 70 milionów euro.

Pierwszym sygnałem zapowiadającym nadejście tragedii, był wypadek 22 lutego 2006 roku. Wtedy po raz pierwszy doszło do wybuchu metanu, który spowodował zawalenie się chodnika. Górnicy znajdujący się w pobliżu miejsca wypadku zdołali uciec, a jeden, który został uwięziony, przeżył. Już wtedy było wiadomo, że istnieje zagrożenie wybuchu metanem. W katastrofie zginęły 23 osoby, wśród których byli górnicy kopalni oraz pracownicy zewnętrzni.

Liczba ofiar czyni tę katastrofę najbardziej tragiczną w skutkach w ostatnich latach.